Forum KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE Strona Główna KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE
Forum dyskusyjne strony hrubieszowscy-unici.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

może ktoś wie:jak kościoły łacińskie pomagały unitom ok1870?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE Strona Główna -> Historia Katolickiego Kościoła Wschodniego na Chełmszczyźnie (obecnie Greckokatolickiego i Neounickiego)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pijana_poetka



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 1

PostWysłany: Wto Mar 06, 2007 10:50 pm    Temat postu: może ktoś wie:jak kościoły łacińskie pomagały unitom ok1870? Odpowiedz z cytatem

witamwszystkich:)
piszę właśnie pracę o martyrologii unitów podlaskich. a właściwie miałam o nich pisać, bo w poniedziałek profesor zwrócił uwagę na interesujący fakt... jaki właściwie był stosunek parafii łacińskich do unitów (w czasie ich prześladowań)? czy parafie te pomagały unitom i jakie ponosili z tego tytułu kary?
może ktoś wie coś na ten temat? bo mi sie jedynie (dalekim echem) obiło o uszy, że podobno parafia w grannej (za siemiatyczami) była na pare lat zlikwidowana z tego powodu.. poszukuje jakiś zestawień, spisów... mogą być tytuły artykułów... a może ktoś z was sam mógłby mi sprawę nieco przybliżyć?
pozdrawiam

kasia

_________________
eh, zycie..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Thomae
Założyciel Forum


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 126

PostWysłany: Sro Mar 07, 2007 9:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Kasiu!
Jeśli chodzi o pomoc Kościoła Rzymskokatolickiego dla Unitów, to jest sprawą oczywistą, że była udzielana.
Nie orientuję się zbytnio jak było na Podlasiu, ale wiem, jak sytuacja wyglądała w diecezji chełmskiej.
Polecam zerknąć do książki "Zbrodnie ukraińskie na terenie gminy Moniatycze pow. Hrubieszów w l. 1939-1944" Henryka Smaleja (Wyd. "Atylla" Zamość 2005), gdzie dość ciekawie ta kwestia (prześladowania Unitów) została poruszona. (Dostępna w bibliotece SP w Moniatyczach)
Również warto sięgnąć do publikacji Antoniego Wiatrowskiego "Oporni Unici na ziemi Staszica" (dostępna w Tow. Region. Hrubieszowskim).
Rzymskokatoliccy księża często za posługę religijną wobec Unitów (sakramenty, Msze Św) byli karani zsyłkami na Syberię (taką karę np. odbył Ks. Troszczyński - proboszcz z Hrubieszowa - Wuj Aleksandra Głowackiego znanego jako Bolesław Prus).
Jednakże mimo restrykcji duchowni "łacińscy" posługiwali Unitom, w lasach odbywały się zbiorowe chrzty, udzielano też innych sakramentów, dostarczano łacińskie modlitewniki i książki o tematyce religijnej.
Ciekawostką, która Cię może zaintereresować może być zarządzenie, które obowiązywało na Podlasiu: Duchowni rzymskokatoliccy nie mogli się w sutannie, czy habicie nawet pokazywać Unitom...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
diakon Piotr UKGK



Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 205

PostWysłany: Pon Kwi 23, 2007 11:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W zasadzie każde polskie opracowanie historyczne czy publikacja popularna o prześladowaniach unitów wspomina o pomocy ze strony łacinników. Można poczytać o tym u Dylągowej w "Dziejach Unii Brzeskiej", czy wyborze T. Krawczaka "Zanim wróciła Polska" (zwł. wspomnienia ks. A. Kotyłły, s. 173-209). Z literatury pięknej wyróżniłbym opowiadanie Józefa Weyssenhoffa "Pod piorunami".
Czasem jakiś autor zauważył, że nie wszystko było tak różowo. Wspomina Jadwiga hr. Łubieńska ze wsi Kolano:

"Co niedziela przed kościołem wisznickim, parczewskim, radzyńskim, bialskim, rozgrywają się sceny oburzające. Strażacy stoją wraz z wartą ochotniczą bractwa kościelnego łacińskiego przy ciasnej furtce (jedynym dostępie do świątyni Bożej) i każdego wchodzącego lustrują. Skoro im się wyda, że któryś z przybyszów jest unitą odpychają go brutalnie z wrzaskami: Precz chamie! Rusinie! Marsz do cerkwi! itd. dzikie faryzeuszostwo mieszczan łacinników, zazdrosnych o miejsce w swoim kościele narażonym na zamknięcie z przyczyny tych psów po prostu nie ma granic. Nieraz gdy wchodziłam, a ci sami, którzy tarzali się w błocie, bili pięściami, przewracali i deptali biedne kobiety i dzieci, do mnie z przymilającym się pochlebstwem odzywali się uniżonymi słowy: Proszę Jaśnie Pani wejść! Prosimy! - taki gniew i żal mnie porywał, że odmawiałam i stałam z moimi ludźmi na drodze poza płotem cmentarnym".

Cyt. za: Zanim wróciła Polska. Martyrologium ludności unickiej na Podlasiu w latach 1866-1905 w świetle wspomnień, wybr. i opr. T. Krawczak, Warszawa 1994, s. 36.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE Strona Główna -> Historia Katolickiego Kościoła Wschodniego na Chełmszczyźnie (obecnie Greckokatolickiego i Neounickiego) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum