Forum KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE Strona Główna KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE
Forum dyskusyjne strony hrubieszowscy-unici.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nabożeństwo w cerkwii w Pawłowie Starym 21 I 2007 r.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE Strona Główna -> Aktualności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
diakon Piotr UKGK



Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 205

PostWysłany: Sro Lut 21, 2007 1:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obiadałem z Metropolitą Janem (nie sam, rzecz jasna) 18.II.2007 w Przemyślu i uzyskałem potwierdzenie, że to TEN Pawłów. Na moje atoli pytanie, czy Liturgia Pontyfikalna 9.V.2007 jest aktualna, Metropolita ze smutkiem odrzekł, że w tych okolicznościach chyba nie... Crying or Very sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grzegorz



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 17

PostWysłany: Sro Lut 21, 2007 9:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie pierwszy to przypadek kiedy to rzymskokatolicka hierarchia utrudnia życie unitom. Nie wiem czy jest Wam znana historia prawosławnego monasteru w Ujkowicach. Jego założyciele byli niegdyś katolickimi mnichami pragnącymi założyć pod Przemyślem monaster o wschodnim obrządku. Miejscowy biskup piętrzył przed nimi przeszkody starając się za wszelką cenę nie dopuścić do powstania monasteru. Bał się zapewne, podobnie jak proboszcz w Janowie, że miejscowa ludność zacznie wracać do grekokatolicyzmu. W Ujkowicach wciąż stoi jeszcze dawna, zaniedbana unicka cerkiew przypominająca o historii tych ziem. Podobnie rzecz się ma z Pawłowem Starym. W obu przypadkach miejscowa ludność przeszła na obrządek łaciński. Rzymskokatolicy nie pozwolą ot tak sobie na "transfer" w drugą stronę. Dlatego też, moim zdaniem, poruszona na tym forum idea odrodzenia Kościoła unickiego z całą pewnością spali na panewce.

Władze kościelne pozwolą na otwieranie nowych parafii tam gdzie są prawosławni, z nadzieją pozyskania ich dla idei unii, ale na pewno nie pozwolą na to tam gdzie żyją niemalże sami łacinnicy. Na przykładzie Pawłowa Starego możemy się przekonać dlaczego...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
robertd



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 19

PostWysłany: Czw Lut 22, 2007 8:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skoro to ten Pawłów to miejmy nadzieję że do 9 maja wszystko się wyjasni i będziemy mogli uczestniczyć w tej Liturgi. Sprawa jest dosyć popularna na tych terenach jak również w internecie o czym świadczą różne fora. Czekamy jeszcze na oficjalną wypowiez biskupa siedleckiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
diakon Piotr UKGK



Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 205

PostWysłany: Wto Mar 06, 2007 8:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grzegorz napisał:
Nie pierwszy to przypadek kiedy to rzymskokatolicka hierarchia utrudnia życie unitom.


Owszem, aczkolwiek ranga hierarchiczna pawłowskiego (janowskiego) "przeszkadzacza" jest dość niska. Żaden to biskup, ot małomiasteczkowy proboszcz...

Cytat:

Nie wiem czy jest Wam znana historia prawosławnego monasteru w Ujkowicach.


Owszem - a przynajmniej wersja zamieszczona na stronie WWW monasteru.

Cytat:

Jego założyciele byli niegdyś katolickimi mnichami pragnącymi założyć pod Przemyślem monaster o wschodnim obrządku. Miejscowy biskup piętrzył przed nimi przeszkody starając się za wszelką cenę nie dopuścić do powstania monasteru. Bał się zapewne, podobnie jak proboszcz w Janowie, że miejscowa ludność zacznie wracać do grekokatolicyzmu. W Ujkowicach wciąż stoi jeszcze dawna, zaniedbana unicka cerkiew przypominająca o historii tych ziem. Podobnie rzecz się ma z Pawłowem Starym. W obu przypadkach miejscowa ludność przeszła na obrządek łaciński. Rzymskokatolicy nie pozwolą ot tak sobie na "transfer" w drugą stronę.


A na powroty do prawosławia pozwalają? Ponawiam pytanie z innego wątku.

Cytat:

Dlatego też, moim zdaniem, poruszona na tym forum idea odrodzenia Kościoła unickiego z całą pewnością spali na panewce.


Powiem przekornie - jeśli tak będzie, to akurat wcale nie dlatego.

Przykład Ujkowic jest niewłaściwy z kilku względów. Po pierwsze monaster przetrwał i nadal istnieje, acz od 1994 r. jako prawosławny, mimo że nadal żadnego "pozwolenia" władz rzym.kat. nie otrzymał. Wink Po drugie - oo. Atanazy i Nikodem zakładali Ujkowice w kompletnie odmiennej rzeczywistości politycznej, "za komuny", kiedy Kościół greckokatolicki nie miał właściwie żadnych praw, był tylko tolerowanym zjawiskiem w sferze kultu (sprawowanego w świątyniach należących formalnie do łacinników, nawet jeśli oni tam nie odprawiali, i nawet jeśli były to w istocie cerkwie). Być może jako prawosławny nie uświadamia Pan sobie "skoku" jakościowego, który przyniosły grekokatolikom lata przemian po 1989 r. Kiedy wspomniani ojcowie zjawili się w Ujkowicach, "p.o. biskupa greckokatolickiego" był kardynał Glemp...

Cytat:

Władze kościelne pozwolą na otwieranie nowych parafii


Zwracam po raz wtóry uwagę Pańską na fakt, że mamy swoje władze kościelne.

Cytat:

tam gdzie są prawosławni, z nadzieją pozyskania ich dla idei unii,


Pije Pan do Białegostoku? Cóż, nie mogę wykluczyć, że miejscowe czynniki rzym.kat. jakieś tam rachuby na coś takiego miały/mają, acz z naszej strony motywy były, o ile wiem, czysto duszpasterskie.

Cytat:

ale na pewno nie pozwolą na to tam gdzie żyją niemalże sami łacinnicy. Na przykładzie Pawłowa Starego możemy się przekonać dlaczego...


Przykład Pawłowa z kolei też nie może być generalizowany, bo:

1) sporą rolę odegrał tu moment personalny - probostwo rzym.kat. w Janowie po proboszczu przychylnym neounitom objął taki chyba trochę mniej przychylny; Sad

2) jest to mała miejscowość, gdzie pojedynczy wierny więcej "waży" w aspekcie prestiżowym i finansowym - stąd ja osobiście opowiadam się, jak Pan zapewne czytał, za "odrodzeniem wielkomiejskim", gdzie problem wygląda zgoła inaczej;

3) parafia rzym.kat. w Janowie jest właścicielem cerkwi pawłowskiej. Stąd też proboszcz łaciński był władny wydać odnośny zakaz. Gdyby kwestia własności wyglądała inaczej, mógłby o. Romanowi co najwyżej nagwizdać. Stąd też - odrzucając a priori naiwne wizje naszego zacnego Gospodarza, jak to łacińscy proboszcze przygarniać będą greckokatolickich kolegów do swych plebanii, udostępniać im świątynie i przyklaskiwać przekształcaniu parafii dotychczas "monorytualnych" w "bi-" - zawsze postulowałem oparcie takowej odrodzeńczej działalności o własne budynki świątynne, odzyskane czy ew. przekształcone choćby z domów mieszkalnych czy innych budowli świeckich (np. poprzednia prawosławna cerkiewka kodeńska była całkiem udatnie przerobiona z domu z garażem).

Teraz kolej na mój przykład. Wink

Nasza lubelska parafia rewindykowała, odnowiła (jeszcze nie do końca) i przywróciła do kultu cerkiew w Korczminie. I co Pan na to? Wink
W szczególności: czy naprawdę wierzy Pan, że nie stworzyliśmy tam parafii, bo nam łacinnicy nie pozwolili?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grzegorz



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 17

PostWysłany: Czw Mar 08, 2007 5:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Być może jako prawosławny nie uświadamia Pan sobie "skoku" jakościowego, który przyniosły grekokatolikom lata przemian po 1989 r. Kiedy wspomniani ojcowie zjawili się w Ujkowicach, "p.o. biskupa greckokatolickiego" był kardynał Glemp...


Sytuacja polityczna zmieniła się w 1989 r., a monaster przyjął prawosławie dopiero 5 lat później. Pomimo zmian, tamtejszy biskup łaciński nie zmienił swojego stosunku do mnichów. Nie sądzę aby powodem jego wrogości była wyłącznie ówczesna trudna sytuacja polityczna.

Cytat:
Pije Pan do Białegostoku? Cóż, nie mogę wykluczyć, że miejscowe czynniki rzym.kat. jakieś tam rachuby na coś takiego miały/mają, acz z naszej strony motywy były, o ile wiem, czysto duszpasterskie.


Trudno, by takowa myśl się nie pojawiła, aczkolwiek moim zdaniem nabożeństwa unickie w Białymstoku nie są tak naprawdę żadnym zagrożeniem dla prawosławia, a przynajmniej nie większym niż nabożeństwa prawosławne sprawowane w języku polskim w stosunku do łacinników. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jeśli są w Białymstoku jacyś grekokatolicy potrzebujący opieki duszpasterskiej to niech sobie mają swoje nabożeństwa. Mają do tego prawo. Chociaż z tego co wiem na Liturgie przychodzi ok. 20 osób. Nie mam jednak złudzeń, iż otwieranie nowych parafii w miejscu gdzie mieszka wielu prawosławnych jest o wiele bardziej łacinnikom na rękę. Nie piętrzą wówczas przeszkód.

Cytat:
Owszem, aczkolwiek ranga hierarchiczna pawłowskiego (janowskiego) "przeszkadzacza" jest dość niska. Żaden to biskup, ot małomiasteczkowy proboszcz...


W takim razie sprawa powinna zostać bardzo szybko załatwiona. Wystarczy się zgłosić do miejscowego biskupa i poprosić go o interwencję. Jeśli rzeczywiście biskup jest przychylny unitom, wówczas upomni proboszcza z Janowa i sprawa będzie załatwiona. Czego Wam szczerze życzę Cool Jest to jednak jednocześnie przykład na to, iż pomimo posiadania własnych władz kościelnych często konieczna jest również przychylność hierarchii łacińskiej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
diakon Piotr UKGK



Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 205

PostWysłany: Pon Kwi 23, 2007 11:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O sprawie Pawłowa pisał także na blogu Pan A.S. Rumpel:

http://svetomir.blox.pl/2007/02/Biskup-dal-biskup-wzial.html

oraz

http://svetomir.blox.pl/2007/02/Co-ma-organista-do-cerkiewki.html

Dodane po 1 godzinach 7 minutach:

Grzegorz napisał:

Sytuacja polityczna zmieniła się w 1989 r., a monaster przyjął prawosławie dopiero 5 lat później. Pomimo zmian, tamtejszy biskup łaciński nie zmienił swojego stosunku do mnichów. Nie sądzę aby powodem jego wrogości była wyłącznie ówczesna trudna sytuacja polityczna.


Ależ oczywiście! Pisałem o zmianach po 1989 r. nie w kontekście zmiany stosunku do nas, ale zmiany naszego statusu prawnego na zdecydowanie lepszy (nie idealny bynajmniej). A co się tyczy ojców z Ujkowic, to z czysto obiektywno-prawnego punktu widzenia ich status kanoniczny był nieuregulowany. W imieniu Rzymu władzę nad (wszelkimi) katolikami wschodnimi w PRL sprawował Prymas Polski i wszelkie powoływania się na wizytatora apostolskiego dla Białorusinów dowodzą, w najlepszym wypadku, ignorancji ujkowickich mnichów w zakresie prawa kanonicznego. Czego, być może, czytelnicy ich publikacji nie są świadomi.


Cytat:

Trudno, by takowa myśl się nie pojawiła, aczkolwiek moim zdaniem nabożeństwa unickie w Białymstoku nie są tak naprawdę żadnym zagrożeniem dla prawosławia, a przynajmniej nie większym niż nabożeństwa prawosławne sprawowane w języku polskim w stosunku do łacinników.


Mniejszym, zapewniam Pana. Wink

Cytat:

Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jeśli są w Białymstoku jacyś grekokatolicy potrzebujący opieki duszpasterskiej to niech sobie mają swoje nabożeństwa. Mają do tego prawo. Chociaż z tego co wiem na Liturgie przychodzi ok. 20 osób.


...co nie dowodzi zbędności tego duszpasterstwa. W realiach diaspory (także prawosławnej w Polsce) 20 osób to wcale sporo.

Cytat:

Nie mam jednak złudzeń, iż otwieranie nowych parafii w miejscu gdzie mieszka wielu prawosławnych jest o wiele bardziej łacinnikom na rękę. Nie piętrzą wówczas przeszkód.


Czy ja wiem... Na ile znam sytuację, Białystok (i okolice) to teren specyficzny, gdzie w jakimś zakresie aktualne jest po stronie rzymskokatolickiej poczucie obowiązku "walki z rusyfikacją" itd., które przetrwało z czasów carskich. Być może zatem takie rachuby istniały. Czas pokaże, jak się sprawa rozwinie - czy np. małżeństwom mieszanym (PAKP-KRK) kapłani rzym.kat. podsuwać będą grekokatolicyzm jako "rozwiązanie kompromisowe", czy nadal będą przyjmować prawosławnych do Kościoła łacińskiego (wbrew prawu kanonicznemu) itd.

Cytat:

W takim razie sprawa powinna zostać bardzo szybko załatwiona. Wystarczy się zgłosić do miejscowego biskupa i poprosić go o interwencję. Jeśli rzeczywiście biskup jest przychylny unitom, wówczas upomni proboszcza z Janowa i sprawa będzie załatwiona. Czego Wam szczerze życzę Cool


W imieniu neounitów dziękuję. Smile

Mała uwaga: nie sugerowałem "życzliwości" biskupa, stwierdziłem fakt, iż cerkiew przed neounitami zamknął proboszcz, nie biskup. Biskup może się w tej sytuacji zachować różnie.

Cytat:

Jest to jednak jednocześnie przykład na to, iż pomimo posiadania własnych władz kościelnych często konieczna jest również przychylność hierarchii łacińskiej.


Jeśli się chce korzystać z budynków świątynnych będących własnością KRK, to istotnie tak. Z tym, że w tym przypadku chodzi o neounitów, którzy własnych władz kościelnych nie posiadają.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOŚCIÓŁ UNICKI NA HRUBIESZOWSZCZYŹNIE Strona Główna -> Aktualności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum